środa, 18 stycznia 2012

Taniec :)

Myślałam, że książki o tańcu to zawsze będę jakieś denne porady: Jak tańczyć, Jak się wczuć no i kroki. A tu proszę. Dzieło Sary Rubin "Tańcząca" jest cudowną książką. Do tej pory nie widziałam jeszcze negatywnej recenzji, a przeglądam wiele takich książek. Jest to książka z serii różowe okulary.
 
A oto opis:

Chude nogi, wątłe ramiona o zbyt ostro zaznaczonych łokciach. Do tego sfatygowane, o dwa rozmiary za duże trampki. Tak wygląda Casey Quinn. Trudno dopatrzeć się w niej wdzięku i delikatnej urody baletnicy...

Niektórzy, aby zrozumieć tę książkę potrzebują czasu, a inni będą wiedzieć od razu o co tak na prawdę chodziło ;)    

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz